Powstał na konkurs przedszkolny angażujący rodziców (w przeddzień deadline…:)
Mikołaj z rzeczy dostępnych w domu:
biała doniczka (głowa), czerwona miska (korpus), stara filcowa skarpeta na prezenty (przerobiona na czapkę, żeby nie było, że gotowiec…), pompon zrobiłam i ziarenkiem ryżu (błysk w oku), twarz i policzki z beżowego i różowego filcu, ręce z przeciętej styropianowej kuli (mogła mieć przeznaczenie na bombkę), czerwone wargi z czerwonego czyścika do fajek inaczej zwanego drucikiem kreatywnym, pas wycięłam z czarnego i żółtego filcu, włosy z pociętego sznurka, do ozdoby kupione (o 23-ciej darowałam sobie samodzielnie wykonane) pomponiki. Wszystko połączone klejem na gorąco.
Ps. Gorąco polecam zainwestowanie 15 zł TAK, 15 zł w pistolet do kleju na gorąco. Wkłady też nie są drogie, a dzięki niemu możliwości rooooosną :)))