Czasami tak bardzo mam ochotę sprawić im radość, że kilka godzin poświęcam na wiązanie supełków, dziurawienie nakrętek i prostowanie drucików:). Praca,którą przedstawiam mało angażuje dzieci podczas tworzenia, ale zajmuje na długi czas po wykonaniu. Mogą same wycinać i personalizować głowy królików, przeciągać sznurki przez dziurki, a później uczyć się manipulować, by chodziły.
Co jest potrzebne na 1 królika w wersji przedszkolnej:
kubek styropianowy, sznurek bawełniany, nitka bądź drucik w szpulce, 2 wykałaczki do szaszłyków, 2 nakrętki, pianka różowa, biały blok techniczny, czarny mazak, bazie kotki, klej na gorąco:), ostre narzędzia do dziurawienia nakrętek
Zaczęłam od nadziurawienia kubka w 5 miejscach: na wysokości nóg, łapek, po środku dna. Przeciągnęłam sznurek bawełniany, zawiązałam supeł we wnętrzu kupka, a drugi koniec przeciągnęłam przez dziurkę w nakrętce i też zrobiłam supeł. Mamy nogi. Z łapkami tak samo, ale bez nakrętek
a z wyraźnym supełkiem. Następnie przykleiłam głowę, której wcześniej nadałam atrybuty królika zrobione z pianki i narysowane. Sterowanie: krzyżak zrobiłam z wykałaczek do szaszłyków wiążąc na środku drucikiem (muszą być związane na sztywno by ułatwić manipulowanie), do 3 końców przywiązałam druciki, które połączyłam odpowiednio: ze środkiem dna kubeczka (przeciągnęłam, zawiązałam supeł we wnętrzu) i nogami ze sznurka bawełnianego. Za ogonek posłużył kotek z bazi, przykelony na gorąco. Iiiii „już” hehehe